fbpx

[responsivevoice_button voice=”Polish Female”]

W 2020 roku inwestowanie w BTC przyniosło jego posiadaczom kilkakrotnie mniejszy zysk niż kupowanie altcoinów. Niektóre z nich wzrosły o tysiące procent. Powiemy które kryptowaluty pozostają niedowartościowane i zachowują duży potencjał wzrostu cen.

W 2020 roku Bitcoin pozostaje symbolem rynku kryptowalut, ale nie jest liderem pod względem rentowności. BTC wzrósł o 46% od stycznia, czyli znacznie słabiej niż większość innych monet. Na przykład Ethereum dodał 170% swojej wartości w tym samym okresie. Głównym powodem tego wzrostu było oczekiwanie na aktualizację blockchaina ETH do drugiej wersji , która wprowadzi możliwość pasywnego zwiększania ilości monet poprzez stakowanie.

Od początku roku znaczący wzrost odnotowuje również token giełdy Binance (BNB) – 100%. Jednym z motorów wzrostu ceny monety było wejście na rynek zdecentralizowanych finansów (DeFi). Platforma handlowa zapewniała również klientom możliwość dokonywania wpłat w kryptowalutach w celu otrzymania nagród w innych monetach. W tej chwili roczna rentowność ze stosowania tego produktu sięgała 1200%, ale później kurs znacznie spadł.

Największy wzrost w 2020 roku wykazały aktywa związane bezpośrednio z sektorem DeFi. Na przykład kurs tokenów Chainlink wzrósł o 450% od stycznia, do 10 USD (w sierpniu, osiągnął nawet 20 USD). Podobną dynamikę zademonstrowała moneta BAND. W tym samym okresie jego kurs wzrósł o 2900%, z 0,22 USD do 6,6 USD, na krótko osiągając 17,6 USD. Oba projekty dostarczają wyrocznie (oracles) – produktów, które umożliwiają śledzenie kursów kryptowalut za pomocą zdecentralizowanych aplikacji.

Tysięczny wzrost pokazały tokeny witryn DeFi. Liderem pod względem rentowności w tym obszarze jest token platformy Yearn Finance (YFI). Został wydany 18 lipca i kosztował wówczas 32 USD. Teraz aktywa są warte prawie 100 000% więcej, 32 400 USD, a w połowie września cena osiągnęła 44 000 USD.

Istnieje „cała paleta” instrumentów, w które można inwestować zamiast bitcoinów. Pprzykładem jest token NEO, na którego łańcuchu blokowym zostanie wkrótce uruchomiona jego własna platforma DeFi. Inną opcją jest wcześniej podana moneta YFI. Oba aktywa mają średni stopień ryzyka, inwestor powinien liczyć się z tym, że ich cena może spaść nawet o 50%.

Balancer (BAL), Synthetix (SNX), REN (REN), Curve (CRV) i Aave (LEND) są aktywami wysokiego ryzyka, ale interesujące z inwestycyjnego punktu widzenia DeFi-tokens. Ich kurs jest dość zmienny, ale we wrześniu skorygował się i teraz ma dobre perspektywy.

W zamian za bitcoiny z celami średnioterminowymi, możesz inwestować w altcoiny, które znajdują się w najwyższym rankingu kryptowalut pod względem kapitalizacji. Wahania ich ceny będą zależeć od bitcoina, jeśli ponownie wejdzie w fazę wzrostu, altkoiny również wzrosną i przyniosą jeszcze większą rentowność.

Ethereum jest pierwszym altcoinem dodanym do portfela inwestycyjnego. Moneta skorygowała swój przeszły ruch w górę i jest gotowa na powrót do szczytów 2020. Kryptowaluta wygląda na mocną pod względem analizy technicznej i fundamentalnej. Interesujące są również Binance Coin oraz EOS, są one na akceptowalnych poziomach otwierania długich pozycji.

Na horyzoncie przyszłego roku przedstawiciele TOP-30 rynku kryptowalut są interesującymi altcoinami inwestycyjnymi. Na przykład Ethereum. Przejście na wersję 2.0 i rozwój protokołu Proof-of-Stake pozwolą na znaczny wzrost ceny. Motorem jego wzrostu może być również rozwój sektora DeFi, w którym aplikacje budowane są głównie w oparciu o ETH.

Tokene giełdy Binance (BNB) jest niedoceniany przez uczestników rynku, choć projekt zaczął też wchodzić na rynek DeFi. 10 września firma ogłosiła, że ​​jej łańcuch blokowy Binance Smart Chain (BCS) może być teraz używany przez różne projekty do uruchamiania jej aplikacji.

Warto przyjrzeć się kryptowalutcie VeChain (VET). Moneta ta jest interesująca z punktu widzenia wspólnych partnerstw i projektów z firmami z klasycznego sektora finansowego. Inną opcją jest token crypto.com (CRO). Prawdopodobnie nadal będzie rosnąć ze względu na wzrost bazy klientów, rozwój aplikacji mobilnej i ekosystem obejmujący karty debetowe obsługujące kryptowaluty.

Kolejną ropozycją to tokeny LINK i UNI DeFi. Zasadniczo i technicznie są one w stanie osiągnąć nowe historyczne maksima w przyszłym roku ze względu na kolejny etap ewolucji „dochodowego rolnictwa” (yield farming) i nową rundę w rozwoju zdecentralizowanych zastosowań. Kolejną obiecującą i niedocenianą opcją jest projekt 0X (ZRX), którego cena może wzrosnąć 2-3 razy w nadchodzącym roku.

13 września były menedżer produktu w firmie analitycznej Messari Qiao Wang powiedział, że DEFI-tokeny – to „okazja inwestycyjna dekady”. Nie skorzystanie z tej szansy to jak nie kupowanie Bitcoina w 2013 roku lub Ethereum w 2015 roku. Ale Wang podkreślił, że w tej branży jest dużo „śmieci”. Konieczne jest wybranie projektów, które tworzą prawdziwy produkt i mają fundamentalne podstawy do rozwoju.

Aby otrzymywać powiadomienia o najnowszych artykułach zasubskrybuj nasz kanał na Telegramie

Loading

blogchain.pl
Zgoda na pliki cookie według RODO z Real Cookie Banner